sobota, 11 czerwca 2016

Tom 1 Rozdział 4 strona 85


Głos rozsądku przybył i został zignorowany...

2 komentarze:

  1. Cóż, Izydor przyjął to i tak spokojniej niż się spodziewałam. Czyżby przyzwyczajony? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, bo Izydor ma ogólnie wyrąbane, na to co się dzieje w pokoju Kuny, wnerwia się tylko, że Kostek bierze mu koszulki i bieliznę :)

      Usuń