niedziela, 11 sierpnia 2019

Tom 2 Rozdział 7 strona 27

Soundtrack (Taki sam jak na poprzedniej stronie)


No hej.


Jako że od poprzedniego update'u minęły...  już ze trzy tygodnie... to zapewne domyślacie się, że w tym momencie, klasycznie, weźmie mnie na szczerość...

Chciałbym wam szczerze powiedzieć że Pogrzebani w tym momencie tkwią w tak zwanym limbo scenariuszowym... Czyli że całość nie jest jeszcze nawet rozplanowana, mam tylko mniej lub bardziej skonstruowany główny szkielet, do tego motam się jeszcze w decyzjach co do tworzenia świata i przebiegu konkretnych wydarzeń, i tak wiem że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca gdy tworzy się komiks, książkę, czy inne tego typu badziewie...

W tym momencie stoję pomiędzy dwiema decyzjami:
 - Przejść na hiatus i tym razem na prawdę wszystko porządnie przemyśleć, tak że nawet jeśli nie ma szczegółowego, rozrysowanego scenariusza, wszystkie ważne decyzje fabularne są już podjęte i wiem co mogę spokojnie wpleść w dialog, żeby nie było potem zgrzytu...
- Albo lecieć dalej z komiksem i raz na jakiś czas zmieniać poprzednie strony, żeby pasowały i tworzyły logiczną całość z dalszym przebiegiem wydarzeń.

Jeszcze nie wiem, którą decyzję podejmę, ale wiem że niezależnie jaka by ona nie była, komiksowi w jakiś sposób dostanie się po dupie... tak jak LiS: Before the Storm, możesz zabić roślinę przesuszeniem, albo zabić roślinę energetykiem...

Dodam jeszcze że od kilku miesięcy mój umysł nie jest najweselszym miejscem na ziemi, ale jest już dużo lepiej niż było w tamtym roku...

3 komentarze:

  1. Według mnie na spokojnie przemyśl co Dalej. Ja sobie poczekam na kontynuację i będę codziennie zaglądać (jak zawsze). Nabije ci wyświetleń!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozalia Wiewiórka16 sierpnia 2019 21:00

    Hiatus jest lepszym pomysłem niż ciągłe poprawianie swojego komiksu i w związku z tym męczenie się nim :)
    (Btw, ja roślinkę przesuszyłam, ale grałam tylko w pierwszy rozdział :D )
    Trzymaj się tam ^.^

    OdpowiedzUsuń