Z lekkim poślizgiem, bo byłam na wyjeździe, ale już wróciłam (przeziębiona).
Wogóle to w poniedziałek zaczyna się Art Fight.
To jest takie coś, że są dwa timy i artyści z jednego timu atakują
artystów z pierwszego. Atakiem nazywa się narysowanie artworka dla kogoś
z przeciwnego timu niż twój. Za taki atak są przyznawane punkty i na
koniec wygrywa ten tim który ma więcej punktów. Można też robić
"friendly fire" i zaatakować kogoś ze swojego timu ale wtedy nie dostaje
się punktów dla drużyny
W dużym skrócie chodzi o napierdzielanie się na rysunki
To
fajna zabawa bo masz pretekst żeby narysować coś dla kogoś, kogu lubisz a
i sam możesz coś dostać, no i ciepło się robi na serduszku gdy ktoś się
cieszy że coś od ciebie dostał, albo że ktoś pamiętał o tobie :3
Ogólnie to polecam. macie yu link do mojego profilu
https://artfight.net/~ImmatureGirl
Nawet biała ma kwiaty we włosach(ostrzu?)
OdpowiedzUsuńCóż, każdy chce się czasem poczuć pięknie ;)
Usuń