Wstawianie po północy... A więc znowu się zaczyna...
Na początku chciałabym jeszcze raz podziękować Oluchnie z Włochatych Spodni w Kratę, za polecenie mnie na swoim blogu, który powinniście sprawdzić i wnikliwie prześledzić.
A ze smutnych wieści, to nie mogę zagwarantować, że następna strona pojawi się dokładnie za tydzień, a nawet czy pojawi się za dwa tygodnie. Muszę teraz zająć się szkołą i ponadrabiac zaległości. Wszystko powinno wrócić do normy tak w połowie czerwca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz